Czuję się po prostu świetnie dwa dni pobytu nad jeziorem dobrze mi zrobiły..
Od razu gdy wróciłam do domu poczułam, że moja skóra jest szorstka i taka jakaś wysuszona, a więc zaczęłam szukać sposobów aby wygładzić moją skórę. Znalazłam peeling kawowy i postanowiłam go wypróbować. Okazał się po prostu rewelacyjny!! Moja skóra była miękka jak ,,pupcia niemowlaka" :)
Polecam i podaję przepis:
Potrzebne składniki:
- pięć łyżeczek kawy mielonej,
- pół łyżeczki mielonego cynamonu,
- żel do kąpieli.
Kawę zaparzyć, po ostygnięciu odcedzić. Następnie kawę (fusy) zmieszać z cynamonem i dodać trochę żelu do kąpania (najlepiej bezzapachowy). Peeling wcierać przez około 15 minut na skórę całego ciała, następnie spłukać. Po takim zabiegu skóra staję się gładka i bardzo miła w dotyku.
Inny wariant peelingu kawowego polega na tym, że do jego składu dodaje się jeszcze łyżeczkę drobnoziarnistej solilub łyżeczkę oliwy z oliwek.
Można eksperymentować dodając żel do kapania w różnych zapachach i wyczarować własny, niepowtarzalny aromat peelingu.
PS: Ten peeling jest także świetny na cellulit.
fajny przepis z pewnością się przyda :)
OdpowiedzUsuńKocham jezioro w upalne dni ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam : )
+ Obserwuje ! :D
Ja zawsze po wizycie nad wodą jestem czerwona, ale już ubezpieczyłam się w kremy i mam nadzieję, że to się nie powtórzy.
OdpowiedzUsuńHmm, muszę kiedyś ten peeling wypróbować.
Dziekuje za obserwowanie mojego bloga
OdpowiedzUsuńRównież dodaję do obserwowanych ♥